W związku z pandemią przyswoiliśmy już pojęcie tarczy, która ma chronić i wspierać krajową gospodarkę. Z kolejnej przedsiębiorcy będą mogli skorzystać od 15 stycznia br. Przewiduje się, że obejmie ona około 70 tysięcy podmiotów, które spełnią warunki konieczne do uzyskania dofinansowania. Tarcza PFR 2,0 skierowana jest bowiem do samozatrudnionych, mikro, małych średnich i dużych firm, których działalność mieści się w katalogu 38 kodów PKD i które odnotowały znaczny spadek dochodów.
Równolegle do pomocy udzielanej przedsiębiorcom, pojawia się wiele pomysłów dotyczących „wsparcia” budżetu państwa. I tak, na ratunek budżetowi śpieszą kolejne daniny wprowadzane przez rząd, takie jak podatek handlowy. Obejmuje on największe sieci handlowe i jak twierdzi Premier „nie chodzi o zasilenie państwowej kasy, jest to pomoc dla małych i średnich przedsiębiorców w konkurencji z zagranicznymi sieciami handlowymi.” Wpływy z nowego podatku zostały już wpisane w tegoroczny budżet Polski. A co najistotniejsze: konsumenci- podobno!- nie odczują tego podatku 😊 Trudno w to uwierzyć!
Pozostaje więc wiara w przysłowia i zawartą w nich mądrość. Jak choćby to o kimś, „kto daje i zabiera…”, które zyskało ostatnio na popularności.