Polski Ład został wsparty na paru kijach. Jednym z nich jest zasada rozliczania składki zdrowotnej. By nieco zniwelować jej negatywne skutki, ustawodawca przygotował marchewkę. Jest nią przewidziana ulga dla klasy średniej.
Pierwotnie miały otrzymywać ją jedynie osoby zatrudnione na podstawie umowy o pracę. Zdecydowano jednak objąć nią również przedsiębiorców rozliczających się według skali podatkowej. Tych, którzy zaliczają się do klasy średniej.
Do klasy średniej zaś zaliczono osoby, których roczne zarobki brutto mieszczą się w widełkach: 68 112 zł – 133 692 zł. Uśredniając do klasy średniej zaliczają się wszyscy, których miesięczne zarobki wynoszą około 5 700 zł.
Ulgę będzie można stosować już przy liczeniu zaliczek. I tu uwaga! Osoba, która finalnie nie zmieści się w wyznaczonych progach (w rozliczeniu rocznym), straci prawo do ulgi, co może oznaczać, że będzie zmuszona oddać fiskusowi pieniądze. Marchewka może więc okazać się o wiele mniejsza od kija!