Niedawno byłam świadkiem, jak prezeska- nie tak znów najmniejszej firmy w Opolu, wzdrygnęła się na hasło CIT, jakby chodziło o jakąś nieuleczalną chorobę. Speszona- z czego można było wysnuć wniosek, że owa choroba przenoszona jest drogą płciową- odesłała zagadujących do swojego biura rachunkowego. I dobrze i źle świadcząc o sobie samej.
Dobrze!- bo miała zaplecze fachowców i profesjonalistów.
Źle!- bo nie zadała sobie najmniejszego trudu, by zgłębić (nie do końca 😊)terminy tak istotne dla firmy.
Czymże jest ów tajemniczy CIT?
Jest to skrót oznaczający podatek dochodowy od osób prawnych.
Kto powinien zapoznać się z jego nazwą (i nie tylko)?
- osoby prawne,
- jednostki organizacyjne niemające osobowości prawnej,
- spółki kapitałowe w organizacji,
- spółki komandytowo-akcyjne, które mają siedzibę w Polsce,
- podatkowe grupy kapitałowe,
- spółki jawne
Do kiedy w/w muszą złożyć sprawozdanie?
No, nie zostało zbyt wiele czasu. Termin upływa wraz z końcem miesiąca marca.
A wiecie, co to CIT estoński? 😊
Dla wspomnianej prezeski jest to coś…niewyobrażalnego. I z pewnością okropnego!
Na szczęście ma księgowe.
I Wy też możecie mieć, choć nie podejrzewamy o tak absolutną niewiedzę- zapraszamy!