Czego, poza pandemią i szczepionką mającą powstrzymać jej rozwój, możemy się spodziewać w 2021 roku?
Przede wszystkim wzrostu podatków, wejścia w życie nowych oraz wzrostu opłat.
Trudno znaleźć dziedzinę, nie objętą przez jedną z trzech powyższych kategorii.
Nowości, jakich w tym zakresie możemy się spodziewać, dotyczą: podatku handlowego, cukrowego, od alkoholu w małych butelkach. Opodatkowaniem podwójnym zostaną objęte spółki komandytowe. Uiścimy opłatę przekształceniową OFE.
Wskazuje się także podatek od węgla, plastiku i podatek cyfrowy, jako te, które wprowadzi UE.
Podwyższenie podatków i opłat obejmie nieruchomości, opady, abonament RTV, czworonogi, targi i uzdrowiska.
Ulga abolicyjna zostanie ograniczona, co podwyższy wymiar podatku dochodowego.
Kwota wolna od podatku zostanie utrzymana na niskim poziomie, co spowoduje realny wzrost podatków.
Dodatkowo wzrosną rachunki za prąd (tzw. opłata mocowa).
Wprowadzona zostanie opłata depozytowa od wymiany oleju i podniesiona zostanie akcyza na samochody używane.
Prawdopodobnie wzrosną składki ZUS.
A tym, którzy nadal będą zarabiać duże pieniądze, podwyższona zostanie danina „solidarnościowa”.